Automaty vendingowe na uczelniach: czy to dobry pomysł na biznes?

Często zdarza się, że w celu zjedzenia czegoś lub wypicia kawy studenci muszą opuścić wydział i spacerować przez 200 lub 300 metrów do jakiegoś pobliskiego barku, gdzie zwykła kawa kosztuje 8 zł a kanapka 6 zł. W oczywisty sposób, stwarza to naprawdę ciekawe możliwości dla osób inwestujących w automaty vendingowe.

Jednak przed wejściem w inwestycję warto zastanowić się nad tym, jakiego rodzaju produkty na pewno będą dobrze sprzedawać się w tych wysoce specyficznych miejscach, jakimi są uczelnie? Oto kilka porad.

Automaty vendingowe na uczelniach: co warto wiedzieć?

Naturalnie, automat vendingowy na uczelni nie musi oferować żadnych specjalnie wyrafinowanych produktów. Nie oznacza to jednak, że będzie można zarabiać sprzedając obojętnie co. Zacznijmy od podstaw.

Co piją studenci: kawa ale nie tylko

Automaty z kawą to oczywiście podstawa. Zapotrzebowanie studentów na kofeinę jest ogromne i wynika to z korelacji wielu różnych czynników(zarywanie nocy, papierosy, wiele godzin dziennie spędzanych na uczelni). Sama kawa to jednak jeszcze nie wszystko. W cenie będą również napoje energetyczne, w tym również te bez cukru(profilujemy ofertę pod potrzeby żeńskiej części studenckiej klienteli). Na pewno ciekawym pomysłem może być również wprowadzenie do automatów dobrej jakości napojów izotonicznych (tj. izotoników, które kupuje się w sklepach z odżywkami, a nie tych, które są sprzedawane w dyskontach) oraz ewentualnie napojów zawierających EEA lub BCAA. Dlaczego? Wielu studentów regularnie chodzi na siłownię a często także uprawia sporty walki. Tego rodzaju oferta ma szczególnie duże szanse powodzenia na wydziałach AWF.

Co jedzą studenci: kanapki i jeszcze raz kanapki

Naturalnie, kanapki to najważniejszy produkt, jaki powinien znaleźć się w automacie vendingowym umieszczonym w budynku uczelni. Co jeszcze będzie dobrze się sprzedawać? Na pewno słodycze, w tym również batony proteinowe oraz ewentualnie batony z dodatkiem BCAA, kreatyny itd(tutaj także należy spojrzeć przede wszystkim w kierunku wydziałów Akademii Wychowania Fizycznego),

Paluszki lub czipsy na pewno nie zaszkodzą, ale bez wątpienia nie powinna to być bazowa oferta automatu. Dlaczego? Po prostu z tej przyczyny, że trudno się tym najeść.

Podsumowanie

Postawienie automatu vendingowego na uczelni może być naprawdę ciekawym pomysłem na biznes. Tym bardziej, że oferta dostępnych obecnie maszyn tego rodzaju przedstawia się naprawdę imponująco: https://automatspec.pl/

Pamiętajmy również o tym, że nie musimy od razu wdrażać wszystkich naszych pomysłów. Np. w przypadku wydziałów AWF możemy zacząć od napojów z BCAA: jedna puszka kosztuje niewiele więcej, niż puszka coca coli. Jeżeli to "chwyci": możemy pójść dalej. To samo tyczy się np. poszerzania oferty kanapek czy innych przekąsek dostępnych w naszych automatach.